środa, 18 marca 2015

Stardoll Cafe - ,,Bądź sobą" - Łatwo?

Hej!
W dzisiejszych czasach często spotykamy się z powiedzeniem ,,Bądź sobą".
Łatwo?
No cóż... Z mojego punktu widzenia wygląda to tak.
Szczególnie rozumiem, jak ciężko jest nastolatkom.
Zazwyczaj w klasach są tzw. ,,elity". Czyli kilka osób, które są najpopularniejsze i próbują wszystkich sobie podporządkować.
Często wyznaczają sobie jakąś osobę (lub osoby) i hm... po prostu znęcają się nad nią.
Zabawne jest to, że większość się ich słucha. Chcą, aby trochę tej sławy spłynęła na nich?
Nieważne.

Kiedy taka ,,inna" osoba próbuje być sobą, od razu zostaje wytykana palcami, wyśmiewana.
Czy to jest normalne?
Każdy jest, jaki jest. Jeśli nie sprawia innym przykrości... To dlaczego jest obrzucany wyzwiskami?
Sama przyznam, że tak miałam. Niekoniecznie przez moją pasję. Za nic.
Nic nikomu nie zrobiłam, jednak komuś przeszkadzałam. Ale czemu?
Tego nigdy się nie dowiem.

,,Popularsi" nie widzą tego, co robią. Moim zdaniem, chcą się w jakiś sposób dowartościować, ale muszą robić to kosztem innych?

Co wy sądzicie?

7 komentarzy:

  1. Szkoda mi takich osób. Naprawdę przykro mi, gdy widzę coś takiego. Najgorsze jest gimnazjum. Śmieją się z tego, bo grubszy, z tego, bo dojrzewa i ma trądzik, a z następnego dlatego, że ma inne, oryginalne zainteresowania. Nienawidzę osób, które próbują sobie podporządkować innych. Wybiera sobie grupkę, a reszta jest niechciana, nielubiana i wyśmiewana. Za co? Za to, że nie spodobał się komuś jej/jego styl ubierania? Sposób bycia? Kolor włosów? Bez sensu. Nigdy się z nikogo nie naśmiewałam i przyznam się, że na szczęście, z tego co mi wiadomo, nigdy też nie byłam wyśmiewana. Nikomu nie wchodziłam w drogę, zachowywałam się tak jak się chciałam zachowywać i chyba taką mnie zaakceptowano.

    karo45623Love1

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też kiedyś dokuczali, bo np. dobrze się uczyłam. Śmieszne.
    kreda2

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście nie miałam takiej sytuacji,ale bardzo mi szkoda takich osób i jeśli jestem w stanie to stawiam się w obronę . Znam dziewczyny,które znają maturzystów a dwie inne "pucują" się di nich po to aby być w centrum zainteresowania. Denerwuje mnie co prawda taka sytuacja i w sumie trochę odbieglam od tematu

    OdpowiedzUsuń
  4. Według mnie straszne jest zdobywanie popularności poprzez znęcanie się nad innymi. Na ogół rzadko obserwowałam takie sytuacje, ale wiem, że tak jest.

    maja6229

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim zdaniem ta cała "szkolna popularność" kompletnie nic nie daje. Może w gimnazjum wszyscy cię wielbią, ale gdy wyjdziesz z gimnazjum to pójdziesz do innej szkoły, gdzie nikt cię nie zna. I co wtedy? Masz zamiar na nowo ją zdobywać? Ale po co? Zresztą myślę, że w szkołach ponadgimnazjalnych popularność nie ma znaczenia.

    Andziacool324

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem coś o tym.W mojej klasie też tak jest,jedna pusta i głupia dziewczyna wykorzystuje moją koleżankę,rozkazuje jej,a ona biedna biega za nią jak taki piesek.Ona pstryknie palcem,a jej "służąca" daje jej wszystko np.kupuje jej coś,robi wszystko za nią,zgania wszystko na siebie ,a ta wredna się z tego cieszy....nie nienawidzę takich osób :( Jest okropna,jak jej ta "przyjaciółeczka" nie da czegoś,nie pomoże jej albo nie wypełni jej rozkazu,to zaczyna ją szarpać,wyzywać,i jej grozi...to straszne.Niedługo będzie miała sprawę u dyrektora..i dobrze jej tak może wreszcie zrozumie to wszystko ..ale wątpię

    Fort Myers

    OdpowiedzUsuń

Każdy, kto komentuje - nie żałuje, nagrodę komentatora miesiąca zdobywa!