Szmaragd w roli głównej

Tym razem makijaż wykonam na dollce 00mili00.

Jej kosmetyczka zainspirowała mnie do stworzenia makijażu w szmaragdowo-fioletowych odcieniach, które należą do moich ulubionych. Są wyraziste, a zarazem spokojne. Poniekąd kojarzą mi się z oceanem i jego skarbami :)

Potrzebne kosmetyki:

+ opcjonalnie pasująca, delikatna szminka, której niestety nie znalazłam w kosmetyczce użytkowniczki.

Wykonanie:

Na początek ciemnofioletowym cieniem pokrywamy całą górną powiekę, wyjeżdżając trochę za linię powieki ruchomej. Malujemy także połowę dolnej powieki.

Nie zniechęcajcie się, gdy makijaż wyjdzie trochę krzywy. Nie musi być idealnie prosto, bo w apartamencie i tak tego nie widać. Z czasem i tak będzie wychodziło Wam coraz ładniej :)

Następnie szmaragdowym cieniem malujemy tylko powiekę ruchomą.

Teraz pastelową zielenią podkreślamy wewnętrzne kąciki oczu.

Dodajemy jeszcze trochę sinofioletowego cienia na dolną powiekę, by całe oko było pomalowane, nie tylko górna powieka.

Przyszedł czas na użycie fioletowej kredki. Malujemy nią tylko zewnętrzny kącik pod okiem.

Dla wykończenia makijażu oczu podkreślamy je lekko wydłużającym tuszem. UWAGA: Nie malujemy całych oczu, tylko lekko muskamy je tuszem.

Teraz tylko podkreślamy kości policzkowe cieniem pasującym do makijażu...

...i malujemy wybraną szminką. Ja postanowiłam zostawić usta jakie są, ponieważ tylko takie pasowały :)

A oto efekt końcowy z pasującą falowaną fryzurą:

Co myślicie o poradniku? Jak Wam się podoba makijaż?