Niedzielne popołudnie to moment podczas którego powtarzam sobie: "jestem głupia".
Znów wszystko zostawiłam na ostatnią chwilę i nie mam zielonego pojęcia jak zdołam przygotować się na dzień jutrzejszy. Ale jak to mówią, nie ma rzeczy niemożliwych.
Dziś prosta stylizacja i pod względem kolorystyki i elementów.
Robiąc porządki w szafie znalazłam tyle ciekawych ubrań, połowy moja doll nigdy nie miała na sobie... ;')
Ale jako typowa kobieta, nigdy nic nie sprzedaję, przecież to może mi się kiedyś przydać!
A jak tam u Was? ;)
Dziś prosta stylizacja i pod względem kolorystyki i elementów.
Robiąc porządki w szafie znalazłam tyle ciekawych ubrań, połowy moja doll nigdy nie miała na sobie... ;')
Ale jako typowa kobieta, nigdy nic nie sprzedaję, przecież to może mi się kiedyś przydać!
A jak tam u Was? ;)
- Kurtka - The JetSet
- Sweter - Pretty n'Love
- Legginsy - Original Future
- Torebka - Callies Picks
- Pasek - It Girls
- Buty - Pals
Ja też choruję na zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę.
OdpowiedzUsuńStylizacja świetna, wszystko się ładnie komponuje.
Świetna stylizacja :D
OdpowiedzUsuńFajniuchna
OdpowiedzUsuńJejku, przepiękna *u*
OdpowiedzUsuńMam problem z tym swetrem jak go wykorzystać, a Ty to zrobiłaś świetnie.
OdpowiedzUsuń